Dzisiaj kolejne nagranie wykonane w czasie treningu. Powiem dziś o survivalu finansowym, czyli ew. utracie pracy i środków utrzymania. Zabezpieczeniu się na takie ewentualności, pewnym paradygmacie myślenia 'preppersa finansowego’, itp.
Plik: http://miejski-survival.pl/wp-content/uploads/2017/12/SurvivalFinansowy.mp3
Osobom komentującym powiem szczerze – nie wiem czy utrzymam na blogu formę publikacji MP3. Stare audycje już zostały skasowane. Proszę pamiętać, że ew. Wasze komentarze do MP3 mogą też zostać skasowane i traktować ten wpis jako tymczasowy.
Minimalizowanie kosztów stałych np. Rachunków za ogrzewanie, jeżeli mieszkamy w domu jednorodzinnym dobrym rozwiązaniem jest inwestowanie w jak najlepszą izolację w dobre okna, dobre nie znaczy zawsze ultra szczelne ale dobrze izolujące np. układ trzyszybowy, zapas paliwa jak jest to kominek to zapas drewna, jak jakiś piec na miał to zapas miału, ale kluczem jest zmniejszenie zapotrzebowania na moc grzewczą,( u nas dom jest fatalnie ocieplony, ma duży metraż) ,w razie problemów z dochodami jest pozamiatane. Dalej auto tak auto to istny drenaż portfela i trzeba to jakoś minimalizować, głównym kosztem jest paliwo, dla tego uważam, że dobrze jest mieć auto z wolnossącym niewysilonym lub akceptowalnie wysilonym silnikiem i LPG to pozwoli zaoszczędzić na tym nieszczęsnym paliwie, ja mam zwyczaj jeszcze trzymać jakiś niewielki zapas paliwa takie dwa kanistry w garażu po 20 litrów ale polecam więcej( zapas trzeba wymieniać co ok 3 miesiące) , w razie utraty dochodu można się zatankować z takiego zapasu i gdzieś pojechać.
słuszne uwagi o minimalizowaniu kosztów stałych – trzeba to jakoś rozwinąć na większy wpis – hmmm, swoja drogą ciekawe czy sens mialby LPG w moim nissanie
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie ile km. Rocznie ten nissan przejeżdża, wiadomo im więcej tym szybciej się zwróci. Przy 15 tyś. rocznie myślę, że już będzie to sensowne, ale i przy 10 tyś. czemu nie tylko stopa zwrotu będzie dłuższa. Kolejny temat to stul użytkowania jeżeli jest to tylko miasto, gaszenie auta po 2 km. To tak średnio, jeżeli cykle mieszane to jak najbardziej . Chodzi o to, że silnik musi się troszkę rozgrzać na benzynie i czasem może się okazać, że jak jedziesz te 3 km to 1-2 km jedziesz na benzynie, ale to idzie ustawić tak, żeby jak najszybciej przerzucało na LPG. Dobre były instalacje 2 generacji, przełączanie na gaz następowało natychmiast po dodaniu większych obrotów. W takim Niessanie to już będzie instalacja 4 generacji i sterowanie czysto elektroniczne ale tak jak pisałem idzie to ustawić, żeby było jak najbardziej optymalnie. Więc czy ma to sens ? Tak ma jeżeli robi się chociaż te 10 tyś . km i jest to cykl mieszany. Jeżeli robisz 7 tyś. i cykl miejski to zysk będzie bardzo mały, wtedy raczej nie warto się w to bawić.
ZZależy jeszcze jak długo chcesz auto eksploatować ale jeżeli myślisz o LPG to zakładam, że jeszcze dobrych kilka lat. Więc jeżeli auto ma zostać na dłużej i wyżej wymienione warunki są spełnione, to znaczy tych jazd troszkę jest, więcej niż 7 tyś km rocznie i poza miasto też się wypuszczasz co jakiś czas to tak warto. Trzeba ustalić jaki jest kolektor dolotowy jeżeli plastikowy to koszt instalacji wzrośnie o wymianę kolektora na metelowy, zaworów jest 16 po 4 na cylinder w nissanie, ideałem jest układ po 2 zawory na cylinder do LPG ale takich silników już praktycznie nie ma więc 16 też może być, turbiny nie ma , wtrysku bezpośredniego brak, jakiś innych dziwactw typu zmienne fazy rozrządu brak, wysilenie jednostki akceptowalne. Więc zasadniczo nie ma przeciwwskazań . Założyć dobrą instalację warto nawet dopłacić za jakąś lepszą, pilnować serwisu olej świece, regulacje instalacji i powinno być git. Ja byłbym za jeżeli tych km rocznie troszkę jest.
Inną zaletą LPG , taką zaletą awaryjną np. Zima – 20 stopni i utknąłeś na autostradzie A4 w gigantycznym korku albo w innym głupim miejscu, masz większy zasięg, dłuższy czas pracy silnika nawet jak nie jedziesz tylko stoisz i silnik jest potrzebny do grzania to masz do dyspozycji pełen zbiornik benzyny nie wiem ile może 45-55 litrów i 40 litrów gazu jeżeli zbiornik w kole zapasowym . Awaryjnie może się przydać taki większy zapas paliwa
Super wpis. Szkoda, że będzie brak .mp3 – naprawdę lubiłem tą forme publikacji.
to MP3 działa i powinno się pobrać
to prawda, generalnie odchodzę od MP3, ponieważ statystyki mówią same za siebie, słuchalność jest na poziomie błędu statystycznego i wychodzi na to, że mówię sam do siebie, a miejsce na serwerze kosztuje… domenę i hosting trzeba opłacić…
sorry, że tak przyziemnie i materialistycznie, ale to prawda
starych MP3 i tak już nie ma, fizycznie skasowane i z telefonu i z netu, co najwyżej nagram nowe z aktalnymi komentarzami
chcesz MP3 (chcecie Wy, Moi Drodzy) mam propozycję – dajcie mi zaawsze po nowym MP3, jakiś feedback – choćby najmniejszy komentarz po każdym MP3 typu 'jestem, posłuchałem’ bym wiedział, że nie słuchają tego tylko 3-4 osoby z grona znajomych, z którymi i tak mogę pójść do pubu i obgadać temat bez bloga i netu, ale i ktoś więcej – wtedy utrzymam MP3 niezależnie od „matematyki” i ekonomii bloga