Rozmawiałem sobie wczoraj z kolegą na temat instalacji paneli fotowoltaicznych i chciałbym się z Wami podzielić kilkoma wnioskami. Bardzo często słyszymy, że PV się nie opłaca. Koniec i kropka. W internecie słychać o tej, czy innej nieudanej instalacji wykonanej przez gminę X czy przedsiębiorę Y, która przynosi wielkie straty, jest sztandarową kompromitacją OZE, itp.
Oczywiście, jeśli pojedziemy „systemowo” to rozbijemy się o przysłowiowy mur. System nakazuje nam bowiem podłączenie naszych paneli PV do sieci publicznej i narzuca nam „super korzystną” kwotę kilkunastu groszy za kWh, podczas gdy ten sam prąd odkupujemy z sieci za np. blisko 70 groszy za kWh (cena w moim rejonie).
Nasłonecznienie w Polsce nie powala, ale wciąż się może opłacać!
Wariactwo i skandal. Oczywiście, że nigdy nie opłaci się podłączenie własnej instalacji do systemu. jedynym SENSOWNYM rozwiązaniem jest zbudowanie instalacji własnej, autonomicznej i zużywanie wyprodukowanej energii na potrzeby własne. System autonomiczny nie jest trudny do złożenia, a producentów i dostawców takich systemów w internecie jest wielu (od kilkuset zł za najmniejsze zestawy). Wszystko zależy od tego, do czego chcemy użyć naszej instalacji.
Moim skromnym zdaniem możemy sobie zabezpieczyć oświetlenie LED, zasilanie do ultrabooka, netbooka, czy tabletu, gdzie wielu z nas trzyma materiały, przydatną wiedzę i literaturę w formie elektronicznej, ładowanie smartfona, zasilenie odbiornika radiowego…
Oczywiście w razie kryzysu internetu może po prostu nie być, natomiast nasz telefon komórkowy może po prostu nie działać- sieć i stacje bazowe uzależnione są od centralnej infrastruktury komunikacyjnej. Możemy jednak dzięki własnemu zasilaniu zapewnić prąd do ładowania krótkofalówek oraz zasilić domową stację bazową CB-radio.
Zastosowań własnego i niezależnego źródła zasilania jest na pewno wiele. Przy małych zestawach oczywiście nie zasilimy pralki, lodówki, czajnika elektrycznego, jednakże wiele innych urządzeń owszem (nie ma problemu by do naszej instalacji podłączyć przetwornicę na 230V).
Co Ty myślisz na ten temat? Napisz!
Offtopic – polecam:
Oczywiście, przy absurdalnie niskich cenach odkupu, nie będzie się opłacać. Polska to dziwny kraj, jakoś w Niemczech przy takim samym nasłonecznienu się opłaca, w Chinach instaluje się tysiące jak nie miliony paneli PV i jakoś się opłaca,ale nie w PL. Tak na własny użytek ma to sens, pewną trudnością może okazać się magazynowanie, używająć jakiś podstawowych aku. np. z samochodów ciężarowych powstaje taki problem, że takie aku. nie są przystosowane do częstych głębokich rozładowan, i mogą się szybko zasiarczyć,ale są na rynku aku. przeznaczone do częstych rozładowań, więc da się jakaś taką instalację , do magazynowania zmajstrować.
można do celów domowych zużywać na bieżąco, częściowo magazynując – np. użytkowanie zestawu komputerowego
Owszem można, prąd można przyrównać do wody, to jest chyba najlepsze przyrównanie, inaczej ciężko to zobrazować, a zwłaszcza ciężko przeciętnemu człowiekowi. Volt to tak jakby ciśnienie wody w rurach, a amper to ilość wody , Np. linie przesyłowe do KGHM mają i wysoki V i wysoki A czyli duża rura z wyskokim ciśnieniem, człowieka coś takiego załatwi natychmianst, , natomiast paralizator ma wysoki V ale bardzo niski A rzędu 0,01 A . ale za to 100 tyś . V . Z kolei innstalacje do cynkowania mają np. 6 V . ale 300 A, ( 6V to za mało, żeby przebić się przez ludzką skurę.) więc wyskoki A w tym przypadku nie zaszkodzi, najgorsza dla człowieka jest kombinacja wyskoki V. i wyskoki A . Magzyn prądu to jak zbiornik z wodą, częściowo można się wykąpać umyć ręce a resztę wsadzić do magazynu , czyli do baterii. Czyli jak z wodą deszczową można podczas deszczu się natychmiast umyć i zużyć wodę a resztę wpakować do zbiornika.