Nowe nagranie z 11km marszu przez lasy. Zapraszam. W komplecie moja zadyszka i śpiew ptaków. Mówię dziś trochę o Borach Dolnośląskich, następnie o kilku kontrowersjach w gronie survivalistów. Lekko oftopowy temat to swoista moda na przeklinanie w postach, podcastach czy filmach YT, która się szerzy w środowisku. Chcesz wiedzieć co o tym myślę? Posłuchaj.
Pobierz: http://miejski-survival.pl/wp-content/uploads/2018/05/kurrrsurrr.mp3
Aha… o pewnym spotkaniu z piękną kobietą też mówię.
P.S.
Pustynia Borów Dolnośląskich
Link: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pustynia_Bor%C3%B3w_Dolno%C5%9Bl%C4%85skich
Masz bardzo dobry kanał. Dużo do powiedzenia i z sensem. Coś konkretnego. Bo w tym środowisku survivalistów – zwłaszcza widać to na fejsie – sami zakupoholicy co lecą na fejm – no niestety takie czasy. Zamiast zrobić sobie trening to gromadzą. Ostatnio z kumplem testowaliśmy nie tylko sprzęt ale przede wszystkim jedną z tras ewakuacji i marsz 35 km z obciążeniem plecaka ewakuacyjnego to dla wiekszosci marzenie albo głupota.. a tu się dopiero wtedy zaczyna zabawa
dzięki za komentarz