Młynek do kawy. Mała rzecz, która może zmienić wiele

Kup młynek do kawy, może on być bardziej przydatny w razie kryzysu niż ci się wydaje. Po pierwsze – już teraz zmielisz nim własną kawę z ziaren – na pewno będzie ona zdrowsza i lepszej jakości niż kawa rozpuszczalna czy mielona ze sklepu (wiesz co pijesz).

Jednak w młynku do kawy możesz awaryjnie zmielić ziarna zbóż uzyskując zbożową bazę na różnego rodzaju podpłomyki, zupy (zagęszczacz), kasze. Nie będzie to idealny przemiał i bialutka mąka, ale awaryjny sposób na wykorzystanie zapasów ziaren. Dlaczego ziarna, a nie mąka? Ziarna przechowują się znacznie dłużej i łatwiej niż mąka. W razie ostrego kryzysu zboże można uprawiać samemu na każdym skrawku gruntu i uzyskać własne ziarna.

Finalnie możesz ziarna zbóż poddać procesowi palenia (byle nie na węgiel, ale na głęboki brązowy kolor) uzyskując kawę zbożową – ten kryzysowy zamiennik kawy jest na tyle zdrowy, że polecam przygotowanie go i spożycie nawet teraz, w czasach obecnego dobrobytu.

Tani młynek kosztuje już od około 30 zł. Ja mam taki od 2-3 lat i działa. W razie W dobrze mieć jest też stary młynek ręczny czy kamienny moździeż – działają bez prądu!

Masz jakieś pomysły i sugestie? Skomentuj!

Brykiety z makulatury