Często wśród osób wchodzących pierwszy raz na strony survivalowe pada pytanie, co oznacza ten często używany skrót, „sytuacja SHTF” albo po prostu „WSHTF”…
…po angielsku znaczy to „When the Shit Hits the Fan”, czyli obrazowo mówiąc… wyobraź sobie moment, w którym ktoś robi ci psikusa i psia kupa wpada w twój biurowy wentylator chodzący na pełnych obrotach. Uuuuu…
Wyobraź sobie te konsternacje i bezradność wielu ludzi wobec sytuacji, kiedy nasze cywilizowane otoczenie nagle zmienia się i nie wiadomo co zrobić, tak jak w przypadku tego durnego żartu wymyślonego przez amerykańskich nastolatków. Zmienia się na skutek głębszego kryzysu, który załamuje nasz system społeczno-ekonomiczny, albo choćby w przypadku klęski żywiołowej, kiedy władze ani służby nie potrafią sobie poradzić z sytuacją.
Celem różnych osób zajmujących się miejskim survivalem jest poradzić sobie z sytuacją SHTF w skali makro, jak i w skali mikro, naszego regionu, miasta a nawet naszej rodziny, kiedy przydarzą nam się kłopoty „z przetrwaniem” przez duże K, włączając to kwestie bezpieczeństwa osobistego.
Na nasz rząd i administrację w ogóle nie można liczyć… wg powiedzenia umiesz liczyc licz na siebie. Janek z Siemianic