Chory, osłabiony, przeziębiony? Przeczytaj mój sposób!

Zanim, w przypadku podziębienia, przemęczenia, itp. zaczniesz wędrówkę po aptekach i szukanie cudownych pigułek posłuchaj mnie, pasjonata skutecznej ludowej medycyny, który od prawie 10 lat nie widział antybiotyku na oczy. Mały i prosty sposób…

Po pierwsze weź pieczywo i posmaruj je smalcem albo masłem naturalnym. Unikaj wszelkich smarowideł i margaryn zdrowotnych ponieważ to wg mnie jest jedno wielkie oszustwo. Tłuszcze utwardzone zapychają żyły, osłabiają ciało i układ krwionośny. Tłuszcze typu smalec czy oliwa z oliwek wzmacniają organizm. Nie chcę tu przestawiać tego światopoglądu, jeśli masz inne zdanie – najlepiej sam poszukaj w internecie informacji o profilu tłuszczowym typu smalec/oliwka oraz coś o tłuszczach chemicznie utwardzonych.

Po drugie czosnek – jeden z lepszych naturalnych antybiotyków. Do tego przeczyszcza żyły, wzmacnia układ krwionośny, działa antybakteryjnie, antynowotworowo, itp. Moi przodkowie nie mieli antybiotyków – stosowali czosnek.

Kurkuma lub imbir. Działa przeciwzapalnie (przeciwbolówo). Kurkuma działa antynowotworowo i przeczyszcza żyły ze złogów, które masz na pewno jeśli przyszło ci wcześniej do głowy osłabiać organizm i jeść tłuszcze utwardzone – czekoladę, margarynę, itp.

Taką wzmacniającą kanapkę możesz sobie zafundować na przeziębienie. Podziała z pewnością, choć nastepnego dnia będziesz mieć „oddech torreadora”. No cóź jednak, nie ma idealnych recept na wszystko.

Po kanapce lub dwóch możesz się rozgrzać:

Kostka rosołowa. Sposób na szybkie rozgrzanie